|
03.czerwca.2003 - 23:13 rgb
|
dyskusje osobiste uwazam za zakonczone
prosze ograniczyc sie do oceny strony CHAPTER3.NET
w przeciwnym razie usune zamieszczone tu pseudokomentarze
|
w gwoli wyjasnienia: to nie moja wina bo kłotnia dotyczyła zupełnie czegoś innego. A to co zamiesciłem to text ktory mi sie wyświetlił jak chciałem przegladnąc strone chapter3 w OPERZE. wyjasnienie to zamieszczam tylko poto co by nie było potem ze Sound_Lab to ten co kłotnie wszczyna:) W wypowiedzi szanownego Pana Bdozz'a zaowazyłem zart ale chciałem sie wypowiedziec i tym zakoncze moje wypociny:)
Sound_Lab z miasta Wrocław
|
25.grudnia.2002 - 19:42 Bdozz
|
Dosyć smutne że paru per panów dizajnerów nie umie docenić klasy kilku panów designer'ów. Pewnie ta cały bitwa to wina Sound_Laba, bo jeśli ktoś używa dwóch magnicznych słówek: Netscape i IE w swoim komentarzu to nic dobrego z tego nie wyjdzie :)
P.S. Pozdrowienia dla wszystkich Pań Design'erek, jeszcze ktoś pomyśli, że one nie istanieją, Wesołych świąt.
|
25.grudnia.2002 - 01:57 David
|
Panie Tomaszu Morowiński. Chill. Alan. Chill too. (ale następnym razem pisz "Pan Jens" :). Święta Panowie więc po co te spięcia. Nowy rok wkrótce... wojna z Irakiem światu już wystarczy. Kolejnej na //w nam nie potrzeba :) Ani na "scenie".
|
25.grudnia.2002 - 01:48 alan_i
|
ja kreuje siebie na zajebistego luzaka? a co ty mnie znasz osobiście, ze wiesz jaki ja jestem? widziałeś mnie chociaż raz na oczy, żeby móc steirdzić, że ja "sztywny" jestem. Na jakiego luzaka się kreuje, co ty pierdolisz w ogóle człowieku. Zastanów się co ty piszesz- jakieś osobiste wyjazdy pod moim adresem, a ja Twoją ksywe na oczy pierwszy raz widze.
naprawde mnie śmieszy jak ktoś sie wypowiada na mój tyemat, tego jaki ja jestem itd. a nawet ze mną w realu słowa nei zamienił- przejaw jakichś komplexów czy co?
i co to za txt z tymi imionami designerów? A jak się mam do niektórych zwracać, e? Jak czesto musze załatwić 150 spraw jednego dnia, i musze wszystkim maile porozsyłać. To co mam do wszystkich, a szczególnie do tych, z którymi już keidyś gadałem mówić per "pan"?
masz na myśli Davida? że do niego po imieniu, ze "Dave". Akurat jego znam osobiście. Chodzi Ci o "jensa"? wymieniłem z nim pare maili, ale go w ogóle nei znam, tak mi sie napisałeo, szczególnei ze jak widziz to jest z priva, od Davida z gg.
Masz jakieś przykłądy to podaj chetnie Ci wytłumacze pare rzeczy. A stosunki z designerami, których znam? to dla mnei wirtualni luzie, odzywam się do nich jak muszę, nikogo za znajmego nei uważam.
zresztą kurwa, po co ja Ci się tłumacze- pokaż lepiej coś co zrobiłeś, a nie tylko walisz jakieś farmazony.
ps. jestem taki w pyte luzak, że cię zaraz rozjade na tym luzie.
wesołych świąt
|
25.grudnia.2002 - 01:32 moro
|
stary, a ty nie rob z siebie takiego zajebistego luzaka, kolezke nie-wiadomo-co, jakiego to kreujesz swoimi wypowiedziami. z wszytkimi tymi dizajnerami do ktorych zwracasz sie po imieniu jak do starych ziomow, jestes w takich dobrych ukladach? produkujesz sie filozofujesz i rozwodzisz wrzucajac wszedzie swoje 3grosze jakby niewiadomo kogo obchodzilo twoje zdanie. dla mnie jestes leszczem - robisz duzo szumu i zamieszania, a dajesz w zamian kupe. smutne ale prawdziwe. nie-yo.
|
25.grudnia.2002 - 00:33 alan_i
|
racja Dave. Dużo osób gada o krzykactwie i mówi jak my to "mało robimy, a dużo gadamy" samemu nie pokazując przy tym nic wartościowego. Mnie to bardziej bawi niż wzrusza, chociaż po części jest to także smutne... poza tym nie okłamujmy się- jak mi 4 litery (m_o_r_o_), które znaczą tyle samo co 4 litery z n_i_k_t, mówią, żem krzykacz lama itd. to mnei to naprawde nie rusza... po prostu znowu muszę marnować czas i odpisywać takim inteligentnym inaczej.
pozdrawiam, wesołych świąt życze
|
24.grudnia.2002 - 16:28 David
|
Ej.. takie małepytanko... krzykactwem to nie są przypadkiem texty w stylu "najwieksi krzykacze i lamusy na tej calej wyimaginowanej 'scenie' designerskiej", "poziom jaki prezentujecie w tej chwili to niezla chujnia"? No ja tam się nie znam ale mi to właśnie na krzykactwo wygląda. I to zajebiscie spore. Nawet tak trochę zajebistym egoizmem mi podjezdza. Chociaż pewnie się mylę...
A mógł bym jeszcze poprosić o jakieś strony Pana Morowińskiego, jego prace czy coś? :) Chciał bym zobaczyć jaka ta nasza "scena" taka "chujowa" jest (tak nie było napisane o owej "scenie". Tak wywnioskowałem :) Wtedy pewnie zaczniemy podnosić swój poziom.
Sorry że tak osobiście ale odniosłem wrażenie że to miało się do większego grona osób w tym "siedzących" jak i osób robiących //w (no bo w końcu jak by nie było to też owa "scena".
Tak bezagresji i świątecznie.
Idę pograć w UT2003.
PIS.
|
24.grudnia.2002 - 16:07 alan_i
|
jakby ktoś nie wiedział,to ja- couflame. Tak ludzie z pathetic7.net to polacy. Strona jest po angielsku żebyście nie tylko wy mogli je zrozumieć, ale także ktoś z zagranicy. Angielski stał się dzisiaj tak "płynnym językiem" że rozumie się go bez względu na gramatykę. Błędów pewnie i jest kupa, ale jakoś mnie to pierdoli. Poza tym to komentarz o stronie chapter3.net a nie pathetc7 wiec nie wiem o co te wasze chujowe, krzywe txty. Ja Was o ocene nie prosiłem. Nie za bardzo rozumiem txty z krzykaczami- dokogo miało się to odnosić? He? Do mnie?
|
24.grudnia.2002 - 12:49 moro
|
ehehe tak polacy. najwieksi krzykacze i lamusy na tej calej wyimaginowanej 'scenie' designerskiej (sic!). sorry musialem to napisac :) czwiczcie skillsy a nie filozofujecie moi drodzy! bo poziom jaki prezentujecie w tej chwili to niezla chujnia.
|
24.grudnia.2002 - 12:30 hal9k
|
czy ludzie z pathetic7.net to polacy??? jesli tak to banda looserow z nich, polacy i po polsku nie umieja mowic??? ten ich angielski jest zalosny momenatmi!
|
no ale po wlaczeniu explorera grafiki mnie rozjebały:) dla tego wybaczam, w koncu swieta sa - czas przebaczana:)
|
jak mnie nerwi cos takiego: "This website is not available for Netscape users. Please download Internet Explorer if you would like to view this site.
If you have been redirected to this page in error and want to enter anyway - Click here."
|
| |
|
|
|