|
03.czerwca.2003 - 23:13 rgb
|
najlepiej spytaj alana
zamiescilem ptaszka bo mi sie spodobal :)
|
03.czerwca.2003 - 23:13 rgb
|
szmn: chyba dopiero jak cie zlapia ;)
|
03.czerwca.2003 - 23:13 rgb
|
oczywiscie :)
chociaz w zasadzie link do jarajacych golebi jest w innym newsie :)
|
03.czerwca.2003 - 23:13 rgb
|
jak mawial tewie mleczarz: on the other hand :)
widze, ze wszyscy uczeszczalismy do jesziwy ;)
|
27.grudnia.2002 - 18:25 Merger
|
tak, tak, trenujcie, trenujcie, abyscie za bardzo nie odstawali :-)
|
27.grudnia.2002 - 17:50 David
|
... no mowa była o nowym //w :D No to mówię... a i czasu sporo co dla niektórych na "potrenowanie" :)
|
ej David, nie za dlugo ? wytrzymasz ? :-D
|
27.grudnia.2002 - 16:40 David
|
... czyli umawiamy się na grudzień 2005 w Amsterdamie :P
|
spoko, spoko, redizajn w drodze, trochę się to wlecze z przyczyn nazywanych czasem "proza życia" a czasem "chroniczny brak czasu" lub "deficyt czasoprzestrzeni". Niemniej jednak już "niedługo" ;)
|
ale to juz chyba po redesignie //w, bo Wam sie miejsce na linki skonczylo :-)
|
27.grudnia.2002 - 15:11 David
|
To kiedy robimy wgm.webesteem.pl (Webesteem Grass Meeting:) ?:D
|
27.grudnia.2002 - 13:02 Merger
|
web jaranko 2003. jestem na tak.
|
27.grudnia.2002 - 06:31 Bayer
|
zapytam poetycko... że co?
Zbiorowe jaranko ?
i nikt mnie ni powiadomił ?
dooooooobra ... :P :)
|
27.grudnia.2002 - 03:46 szmn
|
ale praktycznie rzecz biorac link ZDECHŁ PTASZEK ZDECHŁ odnosi sie do golebie tez jaraja jointy wiec jestesmy w domu :>
|
27.grudnia.2002 - 03:39 szmn
|
rgb: no jak cie zlapia to nie zyjesz ;)
oczywiscie te posty sa nadal na temat poniewaz dyskutujemy o stronie z jarajacymi golebiami :]
|
27.grudnia.2002 - 03:35 David
|
500 gram? Wow... ale pomyślcie ile to jarania... ile faz :D Ile sajtów można by zrobić topowych (w sensie fajnych :)...
|
27.grudnia.2002 - 03:32 szmn
|
A tak z innej beczki to wiecie, że w Singapurze za próbę sprzedaży ponad 500 gramów marihuany grozi kara śmierci ;D
cou: czil :)
pis
|
27.grudnia.2002 - 03:28 David
|
"Yesturday was dramatic but today is OK"
Nie ma co się przejmować Couf. Tak to już jest że jak się człowiek zrobi trochę popularny to znajdą się tacy którzy będą chcieli mu dojebać, usadzić go. Często w niemocy stosują jedynie zagrywki słowne. Ja już to przeszedłem. Do tej pory bywa iż dostaję maile od osób w których nigdy nie słyszałem i nie znam, które to piszą mi jak ch***e rzeczy robię, jakim jestem xerobojem (tak kiedyś mi napisał pewien osobnik :), że jestem dresem itd. Są to ludzie wiedzący wszystko najlepiej. Kiedyś się denerwowałem. Teraz to olewam :) Nawet nie odpisuję bo jaka kolwiek wymiana słowna (mailowa) z takim osobnikami jest pozbawiona sensu. Przyzwyczaiłem się. Niestety w tym kraju jest tak w każdej dziedzinie. Znajdą się zawsze tacy którzy z sobie jedynie wiadomych poglądów będą ci dop******c słownie przy każdej okazji (mimo iż cię nawet nie znają).
Pozdrawiam
|
27.grudnia.2002 - 03:21 alan_i
|
ps.
obiecałem sobie, ze przestaje na dłuższy czas wyowiadac się gdziekolwiek.
tuta wypowiedziałem się tylko i wyłacznie dlatego, że royal spytał wprost.
nie mam zamiaru dalej kontynuować tematu, nie wszystko co ma w newsie adres mojej strony, musi od razu stawać się burzą komentarzy. A jak sie stanie to beze mnie.
pozdrawiam wszystkich
ps. wrzucięm nowe. większy luz czyli gołąb jarający jointy ;]
pis
|
27.grudnia.2002 - 03:14 alan_i
|
adaś spoko. naprawianie świąt? :)
nie bój sie będzie dobrze. Zmieniam styl i taktyke podejścia do ludzi w sieci.
do tej pory zawsze myślałem, że wiekszość ludzi bez względu na to co robisz- podchodzi do Twoich prac zyczliwie.
gówno prawda- u nas jest tak fajnie, że jak się coś nei spodoba, to cię rozgniotą jak muche.
przestałem być muchą.
|
27.grudnia.2002 - 02:53 Merger
|
alan: coraz bardziej mi sie nie podoba Twoje nastawienie. naprawianie swiata zacznij od siebie i to mowie serio i dla Twego dobra. nie mam zlych intencji, wiec przemysl to co powiedzialem. pozdrawiam.
|
27.grudnia.2002 - 02:24 alan_i
|
cała edycja skierowana jest do wielu osób, które mają za dużo kompleksów i rozładowują je osobistymi wyjazdami. Sieć to miejsce które nie istnieje, świat wirtualny. A ja ich w tym świecie pier***.
o tym cała nowa edycja.
|
26.grudnia.2002 - 23:47 royal
|
Panie Alanie :)
Czy ptaszek jest zabity dlatego, ze zdenerwowal Cie ograniczony czlowiek - moro? Tzn., czy moro ma na sumieniu tego ptaszka?
A poważnie - kto to sa ci wszyscy motherfu****?
Pozdrawiam;
|
26.grudnia.2002 - 22:15 royal
|
Nie no, jak tu takie podejrzenia - spisze wyjasnic, iz tym razem to bylo celowo. Eyy...to znaczy nie celowo, tylko...no chodzi o to, ze napisalem i kliknalem wyslij i przypomnialem sobie ze mialo byc *.com.pl a nie *.pl :( wiec sie cofnalem i wyslalem jeszcze raz:L
A w komentarzach moich dublowanych to sie dzieje chyba tak, ze pisze, wysylam a potem sie cofam backspacem i wtedy sie wysyla jeszcze raz:)
A z ptaszkiem dla all motherfu* chodzi o to, ze Couflame sie gniewa na ludzi ograniczonych jak, jak moro?
|
moze to jakies double personality ? a moze Doktor Jeckyll i Mr. Hyde ?
|
26.grudnia.2002 - 21:25 royal
|
Heh:)
Nie pytajcie, nie wiem jak to robie:)))))))
|
| |
|
|
|